Trudne sytuacje i natłok złych informacji powodują stres, a im większe jest jego natężenie, tym bardziej może zagrać naszemu zdrowiu. Wyzwaniem jest to, jak sobie z nim poradzić, by nie było za późno.
Pandemia, wojna, inflacja – niepewne czasy sprzyjają powstawaniu lęków i obaw o przyszłość. Jak więc zbudować nowe nawyki, które
pomogą nam złagodzić uczucie stresu i zachować dobry nastrój? Według specjalistów pierwszą rzeczą jest zrozumienie własnych emocji i przyjrzenie się własnym myślom. „Czyli zrozumienie tego, co w sobie mam, jeżeli mam w sobie lęk, to zastanowienie się i przyjrzenie się, czego tak naprawdę się boję. Dalej to też pokazuje, jakie mam w związku z tym potrzeby i czego bym potrzebował od bliskich, od otoczenia, żeby się trochę mniej bać” – mówi Rafał Zieliński, psychologi i psychoterapeuta.
Kolejną rzeczą, która pozwoli nam budować odporność psychiczną, jest ograniczenie dostępu do złych informacji. „Czyli znowu wracamy do podstaw – bardzo zwyczajnych prostych rzeczy jak to, żeby spędzić czas z bliskimi, z rodziną, żeby trochę porozmawiać o prostych rzeczach, nie tylko być ciągle z tymi informacjami o wojnie i innych zagrożeniach, chociażby inflacji, cały ten lęk o przyszłość finansową” – wyjaśnia Rafał Zieliński.
Warto też wypróbować rozwijające się formy terapii, takie jak np. uważność Mindfullnes. „To jest taki trening uczenia się tego, żeby być tu i teraz, i to powoduje nam wyciszenie, uspokojenie układu wegetatywnego, bo
generalnie funkcjonujemy, że albo myślimy o przyszłości w ramach tych lękowych, co się wydarzy, co będzie, albo gdy mamy obniżony nastrój, rozmyślamy o przeszłości, a mamy jakąś małą umiejętność bycia tu i teraz” – mówi nasz ekspert.
Stres atakuje nas szczególnie wtedy, gdy jesteśmy przemęczeni, niewyspani i jemy nieregularnie. W staraniach o zachowanie optymizmu i dobrego nastroju ważna jest też umiejętność odpoczywania, zrównoważona dieta i aktywność fizyczna.